Geoblog.pl    karinaipSZem    Podróże    azja po raz drugi-indonezja w 3 miesiace    Zegnamy Jawe
Zwiń mapę
2009
23
maj

Zegnamy Jawe

 
Indonezja
Indonezja, Jakarta
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 17203 km
 
Maisto kontrastow, nieznosnych zapachow I czasami niezrozumialych rozwiazan. Miasto gdzie szklane wiezowce otoczone sa domkami skleconymi z byle czego, gdzie obok luksusowych I przeogromnych centrow handlowych przeplywaja dziesieciometrowej szerokosci scieki. Jakarta szczyci sie tym, ze przez jej terytorium przeplywa 13 duzych rzek ale nie ma czym sie naprawde szczycic-te rzeki to naprawde scieki, smierdzace, obrzydliwe I zasmiecone. Na porzadku dziennym sa niczym nie zakryte rynsztoki a w nich wszystko od szczurow poczawszy na odchodach konczac. O zapachach juz pisac nie bede.
Po kilku dniach spedzonych w tym miescie udalo nam sie jednak znalesc kilka bardzo milych zaulkow. Stara Dzakarta to zbudowane przez Holendrow kilka setek lat temu przepiekne budynki w stylu kolonialnym. Niestety dzis to miejsce to opuszczone, porosniete zielenia (w tym wielkimi drzewami), ruiny, czekajace na powrot wlascicieli z Europy. A miejscowy rzad zdaje sie nie kwapic zainwestowaniem jakichkolwiek pieniedzy na odnowienie tej niegdys luksusowej dzielnicy stolicy, obecnie zamieszkalej przez bezdomniakow. A calosc dopelnia ogromny plac, na ktorym udalo nam sie skosztowac codziennego zycia I artystycznych atrakcji stolicy Indonezji.
Jawajczycy zdaje sie maja manie wielkosci-wszystkie budynki sa przeogromne. Mega wielkie drapacze chmur, centra handlowe wieksze od palacu kultury-w jednym spedzilismy ponad polowe dnia I nie bylismy nawet na wszystkich pietrach, lotnisko jest imponujace I Indonezyjczycy przylatujacy na Okecie pewnie mysla, ze to Polska jest krajem trzeciego swiata.
Jednego dzionka wybralismy sie do sklepu sprawdzic ceny interesujacych nas produktow-spodziwalismy sie ze trafimy do centrum handlowego albo przynajmniej na jakis dobrze zorganizowany market ale na miejscu okazalo sie, ze jest to centrum handlu maszynami, materialami budowlanymi etc umieszczone w ogromniastym budynku zbudowanym z marmuru, krysztalu etc-budynku ktory w naszym skromniutkim kraju uchodzilby za luksusowe centrum handlowe a tu handluje sie rurami pcv w takich wnetrzach.
Jawajczycy to bardzo przyjazni ludzie i niezbyt przejmuja sie nakazami religii. Islam w tym kraju nie jest tak radykalny jak wielu mysli. Karina przez pare dni chodzila po Jakarcie w 'dekoltach' i nie bylo widac aby lokalesi czuli sie zgorszeni. Wrecz przeciwnie widzielismy, ze lokalnym mezczyznom to sie podoba:). Oczywiscie czesc mieszkanek stolicy chodzi w chustach na glowach ale nic poza tym. Wiekszosc kobiet ubiera sie elegancko, po europejsku i zawsze modnie.
Co dziwne w Jakarcie zaobserwowalismy wiecej kosciolow katolickich niz meczetow.
Wielu ludzi spotkanych na naszej drodze nie mialo najlepszego zdania o Dzakarcie. My jednak znalezlismy tu cos dla siebie I chetnie tu jeszcze kiedys wrocimy. Gdyby tylko nie ten wszedobylski smrod…..
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (18)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedzili 12.5% świata (25 państw)
Zasoby: 172 wpisy172 151 komentarzy151 1549 zdjęć1549 0 plików multimedialnych0