no to p[osiedzielismy na gili i wyjechalismy. Zawinelismy do senggigi-resortu na polnocnym lombok. Plan byl posiedziec tu dzien i spadac ale tak wyszlo, ze jeszcze siedzimy. Podszywamy sie pod zamoznych turystow i chodzimy do pieciogwiazdkowych hoteli pokozystac troche z tamtejszych rozrywek. Piekne baseny, wygodne lezaczki tylko lokalesi zza plota troche sie naprzykrzaja i probuja sprzedac troche tandety.