Geoblog.pl    karinaipSZem    Podróże    W poszukiwaniu złotego runa czyli w stronę końca podróży Kolumba    Lanquin i Semuc Champey - jak w bieszczadach :)
Zwiń mapę
2011
18
mar

Lanquin i Semuc Champey - jak w bieszczadach :)

 
Gwatemala
Gwatemala, Lanquín
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 23267 km
 
Jak tu pięknie! krzyknęła mi w ucho Karina gdy byłem w śamym środku przycinania komara w autobusiku co nas wiózł z Coban do Lanquin... rozejrzałem się w koło i też się zastanowiłem nad wydaniem okrzyku zachwytu ale to już było... w każdym razie przed drugą część podróży nie zmrużyłem już oka tylko z lekko odchyloną w dół żuchwą podziwiałem widoki. Było co. Droga po pokręconej szutrowej drodze dolinami i szczytami zanurzeni w zieleni po sam dach busika... eh... bieszczady powtarzaliśmy sobie raz pop razie. Jak już dotarliśmy do Lanquin prędko zorganizowaliśmy sobie miejsce do spanka - rozwiesiliśmy hamaki za jakieś grosze w uroczum hoteliku z pięknym widokiem na rzekę i doliny... Pozwalaliśmy sobie na długie spacery, odwiedziny mrocznych jaskiń i na clou programu - Semuc Champey - wodospad co pięknie się uformował tworząc kilkanaście pięknych naturalnych baseników. Spędziliśmy tam cały dzień po prostu ciesząc się, że tam jesteśmy.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (17)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (3)
DODAJ KOMENTARZ
Bro
Bro - 2011-04-02 00:31
Klimaty jak z Wladcy Pierscieni
zazdroszcze
 
Mama S.
Mama S. - 2011-04-06 15:03
To rozumię, to są wakacje!!!!
 
mirka66
mirka66 - 2011-04-14 11:44
Ale super miejsce.
 
 
zwiedzili 12.5% świata (25 państw)
Zasoby: 172 wpisy172 151 komentarzy151 1549 zdjęć1549 0 plików multimedialnych0